Prawnicy we Francji nazywają to rewolucją. Od nowego roku we Francji można wziąć rozwód za porozumieniem stron u notariusza. Dotychczas sprawy rozwodowe prowadzone były przez sędziego do spraw rodzinnych. Obecnie będzie to polegało na spisaniu aktu notarialnego. Jeśli natomiast wysłuchania przez sędziego zażąda niepełnoletnie dziecko to sprawa trafi do sądu.
Przy spisaniu aktu notarialnego muszą być jednak obecni adwokaci stron. Ma to zagwarantować skrupulatność i uwzględnienie interesów obu stron. Od spisania aktu do jego podpisania będzie musiało upłynąć 15 dni. W tym czasie małżonkowie mogą jeszcze zmienić zdanie. Zwolenników nowego systemu jest równie wielu jak przeciwników. Przeciwnicy podnoszą, że dla dzieci mogą to być zbyt trudne decyzje, aby skierować sprawę do sądu. Jeden z sędziów nazwał reformę „operacją bez chirurga”. Podstawowym argumentem dla przyjęcia reformy był natłok spraw w sądach.
Czy takie rozwiązanie jest dobre i czy na reformie będą wzorować się inne państwa? Zapewne okaże się w praktyce.